Konferencja prasowa przewodniczącego Kongresu Polaków w RC,
Mariusza Wałacha
W czwartek 5.5.2016 r.
razem z Władysławem Niedobą brałem udział w konferencji prasowej w Kongresie
Polaków w RC, na którą za pośrednictwem portalu internetowego www.polonica.cz zapraszał
nowo wybrany prezes Rady Kongresu Polaków, Mariusz Wałach. Konferencję prowadził
Tomasz Wolf, redaktor naczelny „Głosu Ludu” – gazety Polaków w Republice
Czeskiej, a za stołem prezydialnym siedzieli oprócz prezesa Kongresu Polaków, 1.
wiceprezes Tomasz Pustówka, 2. wiceprezes Józef Szymeczek, członek Rady KP
Małgorzata Rakowska oraz autorzy „WIZJI 2035” Zygmunt Rakowski i Marek
Słowiaczek. Przybyli dziennikarze z obu stron Olzy – Halina Szczotka ze „ZWROTU”
– miesięcznika PZKO, Izabela Żur z „Trzynieckiego Hutnika”, Renata Bilan z
telewizyjnych „Wiadomości w języku polskim”, redakcje gazetacodzienna.pl, „Głos
Ziemi Cieszyńskiej”, „Dziennik Zachodni”. Prezesa Kongresu Polaków pytałem, czy czyta gazetę
„WTZ” i nasze strony internetowe www.coexistentia.cz.
Odpowiedział, że gazety nie czyta, a strony internetowe sporadycznie.
Interesował mnie też stosunek Kongresu Polaków do ruchu politycznego WSPÓLNOTA.
Wałach stwierdził, podobnie jak to już przedtem przeczytałem w „Głosie Ludu”, że
stosunki między WSPÓLNOTĄ i Kongresem Polaków są bardzo dobre. Natomiast na
pytanie, czy w „Wizji” znajdzie się temat wyborów i udziału polskiej mniejszości
w polityce, odpowiedział Zygmunt Rakowski. – To nie jest materiał polityczny,
ten materiał nie dotyczy wyborów. Stwierdzam, że autorzy „Wizji” nie rozumieją
powagi tego tematu, dlatego zgłosiłem, pomimo moich ograniczonych możliwości
czasowych, swój udział w „Wizji”,
uwidzimy czy z pożytkiem dla sprawy.
Tadeusz Toman,
redaktor naczelny
gazety członków ruchu
politycznego COEXISTENTIA-WSPÓLNOTA
„Wiadomości-Tudósítások-Zprávy”.
Gazety i
internet o konferencji prasowej – na początek portal www.glosludu.cz
Dziennikarze
pytali o „WIZJĘ 2035”.
W siedzibie Kongresu Polaków w RC odbyła się w czwartek po południu historyczna
pierwsza konferencja prasowa. Przybyli na nią dziennikarze z kilkunastu redakcji
z obu stron granicznej rzeki Olzy. – To pierwsze, ale nie ostatnie takie
wydarzenie – zapewnił Mariusz Wałach, nowy prezes Kongresu Polaków. Mariusz
Wałach krótko nakreślił dziennikarzom najważniejsze zadania stojące przed
Polakami żyjącymi w Republice Czeskiej w najbliższych latach. – Ich katalog to
klasyka. Bardzo ważna jest na przykład troska o stan szkolnictwa. Tego nie
możemy zaniedbać, ale dla mnie osobiście arcyważna jest również „WIZJA 2035”,
czyli strategia rozwoju polskości. Chciałbym, by właśnie ona była głównym
tematem tej kadencji – mówił prezes KP. Dokument pokrótce zaprezentował
dziennikarzom jego współautor Zygmunt Rakowski. Przekonywał, że „WIZJA 2035” nie
jest pracą naukową, ani żadną receptą. – To jest de facto apel o to, aby
zastanowić się, co i jak powinniśmy robić, by polskość istniała na Zaolziu także
za 20 lat – mówił. Dziennikarzy z Polski interesowały z kolei problemy i
wyzwania stojące przed mniejszością polską w Republice Czeskiej. – Jednym z
podstawowych wyzwań jest nagląca potrzeba znalezienia młodych liderów. Okazuje
się jednak, że na ostatnich sejmikach gminnych kilku udało się odkryć i jeszcze
przed wakacjami spotkamy się z nimi – mówił Rakowski. – Mamy tekst „Wizji”, mamy
katalog pomysłów, przy Kongresie Polaków tworzy się też zespół realizacyjny. Ale
chcę podkreślić, że tworzona przez nas strategia, to nie jest sprawa na
tygodnie, czy miesiące, lecz na lata. My nadal robimy pierwszy krok, tymczasem
czeka nas bardzo długi marsz – tłumaczył obrazowo Rakowski. Józef Szymeczek,
wiceprezes KP, zapewniał natomiast, że twórcy „Wizji” nie chcą żadnych
instytucjonalnych zmian. – Nie chcemy zmieniać struktur, chcemy natomiast
dotrzeć do serc i umysłów. Chcemy, by zaolziańscy Polacy zaczęli myśleć po
polsku, by Polska była dla nich wartością – tłumaczył. Działalność Kongresu
Polaków nie może polegać na tym, by 3 maja zmuszać kogoś do zawieszania
biało-czerwonej flagi, natomiast nasza praca powinna skutkować tym, że Polacy
będą chcieli ją wywiesić – dodał Mariusz Wałach.
|
Zdjęcia
z konferencji – prezentujemy zdjęcie redaktorów
Przeczytaliśmy w
„Głosie Ludu” z 7.5.2016 r.
Trzeba szukać
młodych liderów.
Dyskusja o „WIZJI 2035” zdominowała historyczną, pierwszą konferencję prasową
zorganizowaną w czwartek w siedzibie Kongresu Polaków w RC. Z zaproszenia nowego
prezesa Kongresu Polaków w RC, Mariusza Wałacha, skorzystało kilkunastu
dziennikarzy reprezentujących redakcje z obu stron granicznej Olzy. – To
pierwsze, ale nie ostatnie takie wydarzenie – zapewnił Mariusz Wałach. Prezes KP
krótko nakreślił dziennikarzom najważniejsze zadania stojące przed Polakami
żyjącymi w Republice Czeskiej w najbliższych latach. Zapewnił, że działalność
Kongresu Polaków nie ulegnie żadnym zasadniczym zmianom, a zadania do wykonania
w kolejnej kadencji są bardzo konkretne. – O ile się nie mylę, uchwała
Zgromadzenia Ogólnego liczy 16 punktów i jest to raczej klasyka. Jednym z
najważniejszych zadań jest na przykład troska o polskie szkolnictwo. Tego tematu
nie chcemy i nie możemy zaniedbać, choć dla mnie osobiście arcyważna jest
również „WIZJA 2035”,czyli strategia rozwoju polskości. Chciałbym, by właśnie
ona stała się głównym motywem tej kadencji – mówił prezes
KP.
„WIZJĘ
2035” pokrótce zaprezentował dziennikarzom jej współautor, Zygmunt Rakowski.
Przypomniał, że powstanie dokumentu to oddolna inicjatywa grupki ludzi, którym
leży na sercu polskość, postanowili więc przelać swe troski na papier. – To nie
jest jednak ani praca naukowa, ani wyczerpująca analiza. Nie jest to również
żadna recepta. To jest de facto apel o to, by zastanowić się, co i jak
powinniśmy robić, by polskość na Zaolziu także za 20 lat była silna. A nie jest
to wcale takie oczywiste, bo wyniki spisów powszechnych pokazują przecież
systematyczny spadek Polaków na Zaolziu – przypomniał
Rakowski.
Dziennikarzy
interesowały natomiast relacje Kongresu Polaków z innymi polskimi organizacjami,
pytali także m.in. o wyzwania stojące przed mniejszością polską w Republice
Czeskiej. – Problemy przed jakimi stoimy, jest nagląca potrzeba znalezienia
młodych liderów. To dziś zasadnicza sprawa. Oczywiście to nie muszą być od razu
członkowie którejś organizacji, bo młodzi ludzie nie zawsze lubią się
organizować. Trzeba ich jednak szukać, no i na ostatnich sejmikach gminnych
kilka takich osób udało się odkryć. Niebawem odbędzie się spotkanie, na którym
wyjaśnimy sobie, kto i w jakiej sferze mógłby zacząć działać – mówił Rakowski. –
Cały czas myślimy, co robić, by młodzież włączyła się w naszą działalność. To
jest wielka bolączka, dlatego „WIJA 2035” w dużej mierze skupia się na tym, w
jaki sposób zaktywizować młodzież – dodał Wałach. – Ale ja uważam, że nasza
młodzież jednak się angażuje – stwierdziła Małgorzata Rakowska z Rady Kongresu
Polaków. – Przykładem są Stowarzyszenie Akademickie „Jedność” czy Stowarzyszenie
Młodzieży Polskiej. Wielu młodych ludzi tańczy także w zespołach
folklorystycznych czy śpiewa w chórach, których w naszym regionie jest bardzo
dużo. Ja jestem prezesem Koła PZKO i nie mam młodzieży, ale młodzi działają
wszędzie: w parafiach katolickiej i ewangelickiej, w gimnazjalnym chórze, w
harcerstwie. Oni po prostu w innych miejscach się grupują. Poza tym to są często
studenci, którzy nadal się uczą, więc organizują własne imprezy –
przekonywała.
Zygmunt
Rakowski zapowiedział natomiast, że plan pracy nowej Rady Kongresu będzie
stopniowo ewoluował tak, by realizować postulaty Wizji. Opracowana zostanie
strategia komunikacji medialnej, a przy Radzie Kongresu Polaków w RC powstanie
zespół realizacyjny. Zostanie również założony specjalny Fundusz Rozwoju
Zaolzia. – Mamy tekst Wizji, mamy katalog pomysłów, tworzy się właśnie zespół
realizacyjny, do wakacji odbędą się jeszcze co najmniej dwa duże spotkania
poświęcone „WIZJI 2035”. Mam więc nadzieję, że na kolejnych konferencjach
prasowych będziemy w stanie powiedzieć, że zrobiliśmy dalsze kroki. Chcę jednak
podkreślić, że tworzona przez nas strategia to nie jest sprawa na tygodnie czy
miesiące, lecz na lata. Opracowanie „WIZJI 2035” było jedynie strzałem
startowym. Teraz robimy pierwszy krok, tymczasem czeka nas bardzo długi marsz –
tłumaczył obrazowo Rakowski.
Józef
Szymeczek, wiceprezes KP, zapewniał natomiast, że celem podejmowanych działań
nie będzie żadna instytucjonalna rewolucja. – Nie chcemy zmieniać żadnych
struktur, chcemy natomiast dotrzeć do serc i umysłów. Chcemy, by Polacy na tej
ziemi zaczęli myśleć po polsku i by Polska była dla nich wielką wartością.
(Witold Kożdoń)
|
Zdjęcie
z konferencji prasowej – stół prezydialny
Konferencja
prasowa w czeskiej telewizji – niedziela 8.5.2016 r., godz. 6:00
„Wiadomości
w języku polskim”.
Audycję przygotowała redaktor Renata Bilan. Poinformowała, że na konferencji
prasowej przedstawiono zadania i cele Kongresu Polaków na najbliższe lata.
Mariusz Wałach, prezes nowej Rady Kongresu Polaków, poinformował, że zadania i
cele są takie same, czyli ochrona praw mniejszości polskiej w Republice
Czeskiej. Natomiast wdrażanie „WIZJI 2035” może być czymś zupełnie nowym.
Zygmunt Rakowski stwierdził, że jest bardzo pocieszające, że zebraliśmy ponad 60
propozycji. Wałach dodał, że ludzie zgłaszają się sami z wnioskami. – Został
powołany pełnomocnik do realizacji „Wizji” i zespół roboczy, który by umożliwił
realizację „Wizji” – dodał Rakowski.
Obszerną relację
z przebiegu konferencji prasowej zamieścił portal www.zwrot.cz.
Konferencja
prasowa w Kongresie
– CZESKI CIESZYN – W czwartek w siedzibie Kongresu Polaków odbyła się
konferencja prasowa zwołana przez nowe władze Kongresu Polaków. W rolę rzecznika
prasowego organizacji, który prowadził konferencję, wcielił się redaktor
naczelny „Głosu Ludu” Tomasz Wolff. W związku z tym, że konferencja była bardzo
ciekawa i pojawiły się w niej ważne
pytania, prezentujemy obszerną relację z jej przebiegu.
Tomasz
Wolff przywitał obecnych i stwierdził, że w Kongresie Polaków dzieje się bardzo
dużo. Jego zdaniem niektórzy nie chcą o tym wiedzieć. Na początek kilka słów na
temat Kongresu Polaków przedstawił nowy prezes Mariusz Wałach. – Jeśli chodzi o
to, czym Kongres będzie się zajmował, to myślę że nie dojdzie do jakichś
zasadniczych zmian. Nadal będziemy się starać reprezentować wszystkich Polaków
żyjących w Republice Czeskiej. Zadania na następną kadencję są bardzo konkretne,
jest uchwała ze Zgromadzenia Ogólnego, która zawiera szesnaście punktów – mówił
Wałach. Dodał, że jednym z ważniejszych zadań Kongresu Polaków jest szkolnictwo.
Szczególnie zaś szykowane zmiany legislacyjne. – Dla mnie osobiście
najważniejsza jest „WIZJA 2035”, czyli strategia rozwoju polskości na Zaolziu.
Chciałbym, by to było głównym tematem tej kadencji – stwierdził i przyznał, że
to właśnie „WIZJA 2035” była argumentem dla którego przyjął funkcję prezesa
Kongresu Polaków w RC.
Subiektywna
„Wizja”.
Zaraz potem o „Wizji” mówił Zygmunt Rakowski, jej główny autor (jak nazwał go
Mariusz Wałach). – Powstała nieformalna grupka ludzi, którym polskość na Zaolziu
bardzo leży na sercu. I zdecydowali się przelać wszystkie swoje troski i swoje
poglądy, bo są to rzeczywiście nieformalne poglądy dziewięciu ludzi, którzy
współpracowali na tym materiale – stwierdził Rakowski. – To nie jest praca
naukowa, to nie jest wyczerpująca analiza, jest tam dosyć dużo subiektywnych
poglądów naszych współautorów. Nie jest to też recepta, jak niektórzy oczekiwali
– uzupełnił Rakowski, ale równocześnie dodał, że – jest to apel do Zaolziaków,
co i jak powinniśmy zrobić, by za 20 lat była silna polskość na Zaolziu. Później
opisywał główne punkty „WIZJI 2035”. – Od momentu publikacji zebrało nam się już
prawie 60 wniosków i pomysłów – wyjaśnił Rakowski. Jego zdaniem szukanie młodych
liderów powinno być jednym z najważniejszych zadań w
przyszłości.
Rada
dostosowana do „Wizji”.
Rakowski podkreślił, że na mocy uchwały Zgromadzenia Ogólnego plan pracy Rady
Kongresu Polaków będzie dostosowany do tego, by stopniowo realizować postulaty
„Wizji” oraz, że przy RKP ma powstać zespół realizujący „Wizję”. – Jeszcze się
Rada Kongresu Polaków na swoim pierwszym roboczym posiedzeniu nie zeszła, ale my
jako zespół realizacyjny już się wczoraj tutaj spotkaliśmy – zauważył Rakowski.
Pytania
dziennikarzy zza Olzy.
Po prezentacji „Wizji” przyszedł czas na pytania dziennikarzy. – Bardzo bym
prosił, by pierwszeństwo dać kolegom z prawego brzegu Olzy, bo dziennikarze z
lewego brzegu Olzy, z Zachodniego Cieszyna, już nad tą „Wizją” trochę pracowali
– stwierdził Tomasz Wolff. Dziennikarkę z cieszyńskiego portalu
gazetacodzienna.pl interesowało, kiedy zostanie powołany zespół roboczy do
realizacji „WIZJI 2035”. – Nieformalne spotkanie odbyło się wczoraj, nie
czekaliśmy na decyzję Rady Kongresu Polaków. Przypuszczam, że w poniedziałek
Rada Kongresu Polaków formalnie przyjmie uchwałę, że taki zespół ma powstać i
powoła jego koordynatora – odpowiedział jej Zygmunt Rakowski. Stwierdził, że w
czerwcu spotka się „think tank” – grupa dwudziestu osób zainteresowanych pracą
nad „WIZJĄ 2035”. – To jest zespół, który ocenia, jak przebiega realizacja
„Wizji” i w jakich kierunkach dalej iść – uściślił Rakowski. Nie podał natomiast
żadnych nazwisk, ani klucza według którego ta grupa została
wybrana.
Fundusz
bez szczegółów.
– Później na radzie przewidujemy, że będzie założone specjalne konto Fundusz
Rozwoju Zaolzia, który będzie zorientowany przeważnie na małe projekty dla
mniejszych klajstrów, grup inicjatywnych, które będą stopniowo powstawać –
opisywał poszczególne kroki. Kolejne pytanie zadała (nie czekając na swoją
kolejkę zgodnie z wytycznymi Wolffa) Izabela Żur z „Trzynieckiego Hutnika”: – To
wszystko bardzo ładnie brzmi. Ale proszę mi powiedzieć, ile macie na to
pieniędzy i skąd. – Nie trzeba wszystkiego w pracy społecznej przeliczać na
pieniądze. Są instytucje, które to robią, jak pani widzi, na razie, oprócz
wydania broszury, nie wydaliśmy żadnych większych pieniędzy. Zakładamy fundusz,
który jeszcze nie jest gotowy, więc nie mogę pani powiedzieć, ile tam jest
pieniędzy – odpowiedział Rakowski. – No ale jeśli zakłada się fundusz, to trzeba
mieć choć pojęcie, skąd pieniądze do niego zdobyć – drążyła temat Izabela Żur. –
Może to pani zostawić nam – odpowiedział niecierpliwie Rakowski i dodał, że
pytanie o to skąd pochodzą środki na realizację „Wizji” i na co je wydano mogą
dziennikarze zadać dopiero za rok. W tym momencie panią redaktor strofował
Tomasz Wolff podkreślając, że „WIZJA 2035” była podczas Zgromadzenia Ogólnego
bardzo pozytywnie oceniona przez oficjalnych gości. Odmienne zdanie od Zygmunta
Rakowskiego zaprezentował Mariusz Wałach. – Bez pieniędzy tych rzeczy nie można
zrobić. Wczoraj na spotkaniu roboczym ta sprawa była bardzo dogłębnie omawiana.
Prosiłbym dziennikarzy, by pytali merytorycznie, bez komentarzy – uzupełnił
swoją wypowiedź Wałach.
„Wizja”
bez polityki.
– Mam merytoryczne pytanie. Czy pan prezes czyta naszą gazetę i strony
internetowe? – pytał Tadeusz Toman z pisma „Wiadomości-Tudósítások-Zprávy”,
którego interesował też stosunek Kongresu Polaków do ruchu politycznego
COEXISTENTIA-WSPÓLNOTA. – Gazety nie czytam, sporadycznie zaglądam na strony
internetowe. Twierdzę, że nie ma jakichś problemów między WSPÓLNOTĄ i Kongresem
Polaków – odpowiedział mu Wałach. Toman pytał też o to, czy w „Wizji” znajdzie
się temat wyborów i udziału polskiej mniejszości w polityce. – To nie jest
materiał polityczny, ten materiał nie dotyczy wyborów – odpowiedział mu Rakowski
i wskazał, że polityką zajmuje się Rada Kongresu Polaków.
Gdzie
ci młodzi liderzy. O
wyszukiwanie i kreowanie młodych liderów pytała Izabela Żur. – Wyszukiwanie
liderów jest dla mnie trochę dziwne, jeśli ktoś się rodzi liderem, to nie trzeba
go szukać, zauważyła. – Wstąpię do tego, by to była konferencja prasowa, a nie
pani performance – przerwał pytanie Mariusz Wałach, i zaprosił Izabelę Żur i
ruch polityczny COEXISTENTIA-WSPÓLNOTA do współpracy nad „Wizją”. Rakowski
stwierdził, że do współpracy zgłosiło się już kilku młodych ludzi i Kongres
Polaków nie planuje sztucznego kreowania liderów.
Krzysztof
Marciniak z „Głosu Ziemi Cieszyńskiej” pytał o to, w jaki sposób w chwili
obecnej młodzi angażują się w pracy organizacji zrzeszonych w Kongresie Polaków.
Mariusz Wałach stwierdził, że jego zdaniem zaangażowanie jest niewystarczające.
Małgorzata Rakowska natomiast zauważyła, że młodzi się angażują m.in. w Sekcji
Akademickiej „Jedność” ZG PZKO, Stowarzyszeniu Młodzieży Polskiej, tańczy w
zespołach folklorystycznych PZKO, śpiewa w polskich chórach. Opisała imprezy
organizowane przez młodzież. Wiceprezes KP Tomasz Pustówka zaś powiedział, że
nowa Rada Nadzorcza Kongresu Polaków ma 5 członków i żaden z nich nie
przekroczył jeszcze 40 lat. Również drugi wiceprezes Józef Szymeczek przyznał,
że młodzież działa. Jako przykład przytoczył Bal Akademicki organizowany przez
Sekcję Akademicką „Jedność” ZG PZKO. Dodał, że celem Kongresu Polaków nie jest
zmiana polskich struktur organizacyjnych, ale zmiana myślenia. – Chcemy poprzez
„Wizję” wejść do serc z polskością. Nieważne, skąd pieniądze, ważne, by ci
ludzie zaczęli po polsku myśleć, żeby mówili sobie „Jestem Polakiem” nie
deklaratywnie, raz w roku opłacając składki członkowskie w PZKO. Chodzi o to, by
mówili „Jestem Polakiem”, ponieważ wiem, co to dla mnie znaczy –
podkreślił.
Konsultacje
„Wizji” z organizatorami. Andrzeja
Drobika z „Dziennika Zachodniego” interesowało, czy „WIZJA 2035” była
konsultowana z innymi organizacjami zrzeszonymi w Kongresie Polaków i czy te
organizacje wyraziły do „Wizji” poparcie. – Wszyscy autorzy „Wizji”, którzy
pracowali nad „Wizją” są członkami PZKO – stwierdził Rakowski i dodał, że
„Wizja” była przedstawiona też na Radzie Przedstawicieli. Wałach stwierdził, że
odbyło się spotkanie z Zarządem Głównym PZKO, na którym Zygmunt Rakowski
przedstawił „Wizję” – Prezes Ryłko był obecny i obiecał, że ZG PZKO się do niej
ustosunkuje – twierdził Wałach. – Wiceprezes ZG PZKO Andrzej Suchanek został
wybrany do nowej RKP. I tu widzimy, że będzie nowy most do współpracy –
stwierdził Rakowski, który nie jest członkiem RKP. – Jeszcze bardziej bym się
cieszył, gdyby w RKP był sam prezes PZKO. Uważamy, że prezes największej
polskiej organizacji w Europie powinien być co najmniej wiceprezesem RKP –
zauważył Wałach (wiceprezes ZG PZKO nie został wiceprezesem – uwaga redakcji).
Andrzej Drobik dopytywał ponownie o to, czy „Wizja” była konsultowana też z
innymi organizacjami zrzeszonymi w KP. Małgorzata Rakowska stwierdziła, że
takimi konsultacjami było Zgromadzenie Ogólne. – Rozmów z poszczególnymi
organizacjami nie było – przyznał Rakowski. Szymeczek zaś obiecał, że rozmowy z
organizacjami zostaną przeprowadzone.
Jednomyślność.
Nasza
redakcja zapytała prezesa Kongresu Polaków, co sądzi o uchwale Zgromadzenia
Ogólnego, w której mówi się o tym, że Kongres Polaków jest reprezentantem
interesów wszystkich Polaków bez wyjątku i jedynym reprezentantem wspólnych
interesów – Nie rodzi się przypadkiem jedna grupa ludzi, która będzie decydować
za wszystkich, a ci którzy mają odmienne zdanie, będą spychani na ubocze? -–
pytała. – Nie mieliśmy jeszcze okazji pochylić się nad uchwałą, więc powiem pani
swój osobisty pogląd. Zgadzam się z tą uchwałą. Beskid Śląski reprezentuje
członków Beskidu Śląskiego, szef harcerzy reprezentuje harcerzy, prezes ZG
reprezentuje czternaście tysięcy członków PZKO. Kongres Polaków powstał po to,
by być organizacją obywatelską, by reprezentować wszystkich Polaków. Proszę w
tym nie szukać jakichś podtekstów – stwierdził Wałach. – Co ma zrobić osoba,
która nie chce, by ją KP reprezentował? – pytała nasza redakcja. – Może zmienić
narodowość – odpowiedział wiceprezes KP Józef Szymeczek. – Przyjść na sejmik
gminny i wybrać osoby, które będą reprezentowały jej pogląd – wyjaśnił Pustówka.
Dodał też, że uchwała jest apelem do organizacji, by wobec instytucji
zewnętrznych występował tylko jeden reprezentant Polaków w RC, czyli Kongres
Polaków. – Jeśli organizacje nie będą się do tego stosowały nie mamy żadnych
instrumentów prawnych, by to wymusić, jest to moralny apel – uzupełnił
Pustówka.
Tomasz Wolff przeczytał pytanie Polskiej
Agencji Prasowej, na które sam odpowiedział.
Niewidoczna
polska flaga. –
Mówicie państwo o tym, że ludzie powinni czuć się Polakami. Ja mam zatem pytanie
o to, gdzie była polska flaga 2 maja (Dzień Flagi i Dzień Polonii i Polaków za
Granicą – przyp. red.), bo na pewno nie na siedzibie Kongresu Polaków. Była
flaga na ZG PZKO, na Domu PZKO Sibica i na jednym prywatnym mieszkaniu w tym
mieście – zauważył Jarosław Jot-Drużycki. – Nie jesteśmy na swoim, wynajmujemy,
nie mamy miejsca, by ją dostojnie powiesić, a nie chcieliśmy jej po prostu
wieszać z okna – tłumaczył Szymeczek. – Praca KP nie ma polegać na tym, żeby
rozliczać i zmuszać do wywieszania flagi. Nasza praca ma polegać na tym, by
ludzie czuli się Polakami i chcieli tę flagę wywiesić w przyszłości – dodał
Wałach i obiecał, że przypilnuje, by w przyszłym roku flaga na siedzibie KP
wisiała.
Nowe
struktury? Izabela
Żur zapytała o to czy realizacja „Wizji” pociąga za sobą tworzenie jakiejś nowej
struktury (np. zawartego w „Wizji” Centrum Rozwoju Zaolzia). – W żadnym wypadku
– odpowiedział Rakowski.
– To co to jest Centrum Rozwoju Zaolzia? Jakaś wirtualna organizacja? –
dopytywała się Izabela Żur. – Może być i wirtualna. Potrzebujemy zespół, który
zajmie się rozwojem Zaolzia, czy to będzie organizacja, wątpię – tłumaczył
Rakowski.
W tym momencie Tomasz Wolff zakończył konferencję prasową. Na resztę pytań dziennikarze musieli zdobywać odpowiedzi indywidualnie. Do tematu jeszcze wrócimy.