Polska Szkoła Podstawowa w Lutyni Dolnej
Zapisy
do klasy pierwszej
Zapisy
do klasy 1. odbyły się we wtorek 26.1.2016 r. Zapisało się 8 dzieci. „Głos Ludu” z 18.2.2016
r. zamieścił zdjęcia zapisanych dzieci. Beata i Zbyszek Szeligowie z
Bogumina-Skrzeczonia przyprowadzili córkę Barbarę. Na polską
podstawówkę
zdecydowali się, gdyż oboje są jej wychowankami. Mama Basi jest
nauczycielką
niemieckiego, stąd wybór był oczywisty – pisze GL.
– To fajna szkoła i mamy do
niej blisko. Lukáš Kraus przyprowadził
córkę Brigitę. – Oboje z żoną jesteśmy
Czechami, mieszkamy w Lutyni, lecz kiedy Brigita szła do przeszkola, to
z braku
miejsca w czeskim, trafiła do przedszkola polskiego. Wybraliśmy więc
polską
podstawówkę w Lutyni Dolnej, gdyż doszliśmy do wniosku, że
prezentuje
zdecydowanie wyższy poziom. Kateřina Ćmielowa przyprowadziła
córkę Karolinę. – Mąż
pochodzi z Lutyni Dolnej. Córka chodzi teraz do polskiego
przedszkola, a jej
starszy brat jest uczniem klasy 4. Jako rodzice jesteśmy zadowoleni z
tej
placówki. „Głos Ludu” z
5.3.2016 r. zamieścił zdjęcie Ewy Adamčík z synem Danielem,
którzy przyszli do
zapisów do klasy 1. – Całe życie mieszkamy w
Lutyni Dolnej. Wybraliśmy szkołę w
Lutyni Dolnej, by kontynuować tradycje rodzinne. Chodziła tu babcia
Daniela,
moja siostra, ja. Choć mąż jest Czechem, to jednak preferujemy polską
edukację.
Młodszy syn chodzi już tutaj do przedszkola i także tu go zapiszemy do
klasy 1.
Niezaprzeczalną zaletą jest opanowanie dwóch
języków.
|
|
Beata i Zbyszek Szeligowie z córką
Barbarą |
Lukáš Kraus z córką Brigitą |
|
|
Kateřina Ćmielowa z córką Karoliną |
Ewa Adamčík z synem Danielem |
Zdjęcia
Norberta Dąbkowskiego – („Głos Ludu” z
18.2.2016 r.), („Głos Ludu” z 5.3.2016
r.)
Więcej
dzieci, więcej klas
W „Głosie Ludu”
z 23.2.2016 r. („Więcej dzieci, więcej klas”)
redaktor Beata Schönwald pisze,
że polskiemu szkolnictwu na Zaolziu udało się pobić nowy rekord. Na
przyszły
rok szkolny zostało zapisanych do klas pierwszych polskich
szkół podstawowych
275 dzieci. Nawet po odliczeniu kilku odroczeń obowiązku szkolnego to
ciągle o
ponad 30 dzieci więcej, niż wynosi liczba tegorocznych
pierwszoklasistów.
Dzięki temu w niektórych placówkach po wakacjach
zostaną otwarte nowe klasy.
PSP w Lutyni Dolnej od kilku lat boryka się z małą liczbą
uczniów. W ubiegłym
roku do klasy 1. zostało zapisanych tylko dwoje dzieci. Teraz wreszcie
coś się
zmieniło. Do zapisów rodzice przyszli z ośmioma
przedszkolakami, co pozwoli na
otwarcie dwóch klas na pierwszym stopniu nauczania.
– Od 1 września br. na
pierwszym stopniu będziemy mieli dwie klasy. Do tej pory dzieci z
wszystkich
pięciu roczników uczyły się w jednej. Tak było, odkąd tu
pracuję, czyli od co
najmniej 36 lat – przekonuje dyrektorka Alicja Berki. Jak
zaznacza, w
następnych latach pierwsze klasy będą miały równie mocną
obsadę, w związku z
czym za dwa lata można się spodziewać ponad 30 uczniów tylko
na pierwszym
stopniu.
|
„Głos Ludu” z 23.2.2016 r. zamieścił
zdjęcie Beaty
Schönwald, na którym widać uczniów klas
1. - 5. PSP w Lutyni Dolnej
Dzień
Babci i Dziadka w Tęczowym Przedszkolu
4 lutego dzieci
z Tęczowego Przedszkola w Lutyni Dolnej zaprosiły do
przedszkola swoje kochane babcie i dziadków –
pisze „Głos Ludu” z 27.2.2016 r.
(„Dzień Babci i Dziadka w Tęczowym Przedszkolu w Lutyni
Dolnej”, ab). Dyrektor
Alicja Berki wygłosiła ujmujące przemówienie, podkreślając
niecodzienną rolę
babć i dziadków w życiu każdego wnuka. Przedszkolaki
przygotowały dla nich
specjalny program artystyczny, recytowały wiersze, śpiewały piosenki i
tańczyły
(…). Po części artystycznej dzieci wręczyły babciom i
dziadkom własnoręcznie
przygotowane laurki.
|
Zdjęcie
ilustracyjne („Głos Ludu” z 26.9.2015 r.)
Na
Sejmiku Gminnym o polskiej szkole
Polska szkoła i
przedszkole, w której nauczyciele posługują się
poprawnym literackim językiem polskim, powinny być oczkiem w głowie
wszystkich
Polaków w wiosce – takie słowa padły na Sejmiku
Gminnym w Lutyni Dolnej – pisze
„Głos Ludu” z 5.3.2016 r. („Nie ma innego
języka niż polski”, Beata Schőnwald).
Szefowa miejscowej polskiej szkoły i przedszkola, Alicja Berki, została
przedstawiona przez prezentującego na tym forum „Wizję
2035” (chodzi o program
przygotowany przez Kongres Polaków w RC – tt),
Zygmunta Rakowskiego, jako
przykład dyrektora, który dba o wysoki poziom języka
polskiego w szkole. – Jest
zasada, że w szkole nauczyciele posługują się językiem literackim. To
jest
zawarte w regulaminie, tak samo jak system pochwał i kar. Uważam, że w
polskiej
szkole nie ma innego języka niż język polski – przekonywała
Berki, dodając
jednak, że konsekwentne trzymanie się tej reguły zależy od osobowości
dyrektora. Alicja Berki potwierdziła, że większość dzieci w polskich
przedszkolach i szkołach pochodzi obecnie z małżeństw mieszanych.
Konkretnie w
dolnolutyńskim przedszkolu odsetek ten wynosi aż 70 proc., 25 proc.
stanowią
czeskie rodziny, a tylko jedni rodzice są oboje Polakami. W szkole
proporcje te
są nieco inne – dzieci z polskich małżeństw jest blisko
połowa, a resztę
stanowią głównie małżeństwa mieszane oraz kilka czeskich.
– Od chwili, kiedy
przyszłam do tej szkoły przed 36 laty, wiele się zmieniło. Dawniej
nauczyciel
nie musiał się martwić, czy będzie miał uczniów. Teraz jest
inaczej. My jako
nauczyciele musimy dbać przede wszystkim o swoich uczniów,
bo nauczyciel bez
ucznia jest niczym. W ostatnich latach czasem było naprawdę bardzo
ciężko.
Szkołę jednak dzięki zaangażowaniu wszystkich nauczycieli udało się
utrzymać.
Dzisiaj mogę z powodzeniem powiedzieć, że jesteśmy w dobrej formie,
przedszkole
jest przepełnione, a uczniów mamy o 13 więcej. Ja widzę
przyszłość tej szkoły.
O
Lutyni Dolnej pisze portal www.ox.pl
O PSP w Lutyni
Dolnej pisze portal www.ox.pl. W Lutyni
zaczęto uczyć się już w 1810 roku
w drewnianej szkole przy tutejszym kościele parafialnym. Chodziły tam
dzieci z
Niemieckiej Lutyni, Polskiej Lutyni Górnej, Dziećmorowic i
Skrzeczonia. W 1853
roku językiem wykładowym stał się język polski. Po różnych
zawirowaniach
historii w takiej jak obecnie formie Szkoła Podstawowa i Przedszkole z
Polskim
Językiem Nauczania w Lutyni Dolnej założone przez Macierz Szkolną
istnieje od
1914 roku. Przy lutyńskiej szkole działają kółka sportowe,
matematyczne,
plastyczne, regionalne, Harcerstwo Polskie w Republice Czeskiej. A po
ostatnich
warsztatach dziennikarskich może powstanie i gazetka szkolna.